|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cykcyk
Użytkownik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Nie 16:38, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Absolutnie poza konkurencja jest "Just Like Heaven". Oto jak przy niskich srodkach mozna stworzyc wspanialy, nieprzecietny teledysk. Klimat powala, rzadko kiedy teledysk pasuje tal mocno do piosenki.
A pozatym uwielbiam "Boys Don't Cry" - wiadomo, klasyk.
"The Lovecats" niszczy mnie z powodu rewelacyjnego, charakterystycznego klimaciku klipu. Lata 80 i angielski klimat pelna para. Ludzie kocuryyyy
To moja glowna trojka. Na uwage zasluguja ponadto "Close To me", "Jumping someone elses train" i "Inbetween Days"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lovecat
Użytkownik
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:21, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mint Car-bo nie często jest okazja do oglądania Roberta w garniturze czy kimonie, a poza tym rozbraja mnie motyw kiedy zdjemuje marynarke podczas"say we'll always be like this" kojarzy mi sie troche z boysbandem ale i tak jest cudowne
The 13th- zabawny i dzięki niemu polubiłam piosenke, której poczatkowo nie mogłam zcierpieć
(w sumie było tak w przyapdku wszytskich teledysków z WMS)
a z tych poważniejszych:
Other Voices- bo taki klaustrofobiczny, prosty ale ma fajny klimat
Pictures Of You-chyba przez uwielbienia dla samego utworu
Hanging Garden-oddaje klimat Pornogaphy
no i jeszcze wiele innych klipów wymienionych w tym temacie wcześniej, naprawde cięzko mi wybrać jeden
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IcingSugar
Użytkownik
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IceLand
|
Wysłany: Nie 10:41, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tych klipów ulubionych jest mnóstwo!!! Lubię te "kiczowate", bardzo proste. Dobrze, gdy Lol jest w pobliżu Dlatego wybieram "Let's go to bed" - duet Smith&Tolhurst jest niepowtarzalnie komiczny. Makijaże i ubiory obu panów żywcem przenoszą do czasów lat 80'. A te bardzo lubię właśnie za ten styl.
"Inbetween days" - bardzo prosty, czarno-biały clip, ale bardzo lubię oglądać Roberta biegnącego w kółko i kamerę - próbującą za nim nadążyć. Poza tym Robert wygląda tam bardzo bardzo I wreszcie na końcu teledysku upada - zbliżenie kamery -
"Just like heaven" to dla mnie mistrzostwo świata. Jest piękną ilustracją do piosenki, która należy do moich ukochanych i słuchanych chyba najczęściej Taniec z wyśnioną partnerką, niby zjawą, która z gracją i nieśmiałością wiruje wokół Smitha. Marzenia potrafią być ulotne... Uwielbiam pomysł na ten clip.
"Forest" - bardzo wymowny teledysk, tajemniczy, nocny,dla mnie wręcz psychodeliczny. Bardzo lubię zagadkowość lasu, tutaj jest to kapitalnie pokazane.
Od teledysku "Friday I'm in love" w dawnej, dobrej MTV z lat 90tych zaczęło się moje zachłysnięcie zespołem, przede wszystkim Tą muzyką i wyglądem członków bandu. Tego pierwszego wrażenia nie sposób było zatrzeć, choć nie byłam jeszcze "dojrzałą" osobą i nie rozumiałam tekstów Smitha - to jednak muzyka wciągała mnie, pobudzała wyobraźnię, ciągnęła w słuchanie tych tekstów.
"The Lovecats" - ponieważ uwielbiam koty i mam zdaje się - taką właśnie kocią naturę - ten teledysk w pełni głaszcze moje gusta. Chciałabym znaleźć się w tym domu, w momencie kręcenia tego teledysku i na takim domowym party w tym zakręconym stylu, co na tym clipie właśnie
Oglądając ten clip zatęsknić można do lat 80tych, bo te są strasznie nudne, ociekające wręcz szarością.
Ha! Jest jeszcze i "Lovesong" - cukierkowe, kiczowate sople i równie słodki, ociekający makijażem Robert - jego spojrzenie i sposób grania w tym clipie - nic tylko wpaść do tej jaskini...
Genialny "Lullaby" zostawiam na koniec. Mroczny, porażający w odbiorze. Znikający i pojawiający się Smith i inni członkowie zespołu i wielki pająk(który jest kobietą!!Nie zapominajcie o tym, panowie ) Strach się nie bać. Nie mogę opisać wszystkich uczuć, które towarszyszą odbiorowi tego klipu.
Co do Mary Poole - uważam, że to bardzo piękna kobieta. Bardzo ładnie razem wygladali...Na teledysku "Just..." również
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whispers Cure Carlena
Użytkownik
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko - Biała
|
Wysłany: Pon 14:34, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pięknie podsumowałaś te najpopularniejsze Klipy The Cure - moimi ulubionymi nadal pozostają jednak "Friday I'm In Love" oraz "Why Can't I Be You". Nie lubię natomiast teledysku do "Boys Don't Cry" w mojej opinii jest prosty i nic się w nim nie dzieje - ot tacy Grajkowie występują , dobrze, ze w późniejszych klipach działo się ... i to dużo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IcingSugar
Użytkownik
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: IceLand
|
Wysłany: Pon 16:46, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Tak objawia się moja miłość do tego zespołu, którą i tak trudno w sumie opisać. Uważam, że cure mają najlepsze teledyski w ogóle
Trudno byłoby mi wymienić te, których nie lubię, hehe
Te, o których wspominasz są również ciurowo dopieszczone, zwłaszcza "Friday..."
Od momentu zobaczenia tego klipu po raz pierwszy nieodparcie zachłysnęłam się osobowością Roberta Smitha. Cóż, nie tylko osobowością, hehe. Za duże buty, nieporadne spojrzenie pięknych, kocich oczu (także dużych) i niemiłosiernie wyciągnięty sweter. No i pająkowata fryzura - od tego klipu do dziś - uwielbiam ją.
I tak jak piszesz - dużo się dzieje na clipach.
Polecam też clipy do utworów "High" i "A night like this" Wszyscy członkowie cure wyglądają na nim pięknie na obu teledyskach. A same klipy - bajkowe, wyśnione...można oderwać się od ziemi (dosłownie i w przenośni)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whispers Cure Carlena
Użytkownik
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko - Biała
|
Wysłany: Wto 9:40, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Od momentu zobaczenia tego klipu po raz pierwszy nieodparcie zachłysnęłam się osobowością Roberta Smitha. |
Ja również po ujrzeniu tego "piątkowego" klipu byłam zachwycona barwnością i pełnią życia w tym teledysku, ale oczywiście szczególną uwage skupiłam na postaci Wokalisty i Jego "pstrokatym" wyglądzie. Oczywiście sam utwór wpadł mi mooocno w ucho - nic ino słuchać jak najczęściej i jak najdłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
Gość
|
Wysłany: Czw 1:07, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
sieka napisał: | Ale mój ulubiony to chyba Friday I'm In Love te spadające tła i ta "imprezka" albo Close To Me, świetny pomysł ale nie wiem czemu w szafie nie ma Gallupa |
Też mi się wydawało, że go nie ma, ale go znalazłem: 2:51 i 3:24
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|