Forum The Cure Strona Główna
->
Wydarzenia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
The Cure
----------------
Aktualności
Grupa
Dyskografia
Koncerty
Dodatki
Hydepark
----------------
Off-topic
Inne kapele
Wydarzenia
Forum
----------------
Informacje i ogłoszenia
Użytkownicy
Księga skarg i zażaleń
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pablo
Wysłany: Wto 22:55, 03 Paź 2006
Temat postu:
ArekA napisał:
Oj chyba nie bardzo. Kolega-wielki fan Pink Floyd był bardzo zawiedziony, było mu bardzo przykro, że po tylu latach oczekiwania zastał taką beznadzieję organizacyjną i foniczną... Miał łzy w oczach. A przecież idzie takie wydarzenie lepiej zorganizować, vide Open Er kilkanaście kilometrów dalej. Szkoda gadać...
Pozdrawiam.
Ciekawe jakie ów kolega miał miejsce na koncercie (który sektor?). To było wspaniałe wydarzenie, a połowa Floydów i s-ka postawiła na pierwszym miejscu muzykę (czego nie zrobił rok wcześniej Jarre).
Organizacyjnie rzeczywiście było do bani, ale Dave i Rick zrekompensowali to wszystko. Nie wiem jak z nagłośnieniem, nie spotkałem się dotąd z krytyczną uwagą odnośnie tej kwestii. Ale cóż, ja miałem miejsce praktycznie przy samych barierkach (drugi rząd, sektor A2), więc za wszystkich nie odpowiem.
Jestem na etapie pisania relacji z tego koncertu, więc jeśli kogoś to zainteresuje, niebawem podam link. Pozdrawiam.
ArekA
Wysłany: Pią 14:28, 15 Wrz 2006
Temat postu:
Oj chyba nie bardzo. Kolega-wielki fan Pink Floyd był bardzo zawiedziony, było mu bardzo przykro, że po tylu latach oczekiwania zastał taką beznadzieję organizacyjną i foniczną... Miał łzy w oczach. A przecież idzie takie wydarzenie lepiej zorganizować, vide Open Er kilkanaście kilometrów dalej. Szkoda gadać...
Pozdrawiam.
Kiurczyński
Wysłany: Śro 17:47, 13 Wrz 2006
Temat postu:
To w takim razie mają czego żałować. Ponoć na Gilmourze było świetnie.
s'the figurehead
Wysłany: Sob 13:40, 09 Wrz 2006
Temat postu:
Może Wszyscy nieobecni na Gilmourze, byli na Watersie?
Kiurczyński
Wysłany: Pią 13:04, 08 Wrz 2006
Temat postu:
Rozumiem, że nikt z Was nie był na tym koncercie skoro nic nie piszecie.
Kiurczyński
Wysłany: Sob 20:24, 26 Sie 2006
Temat postu:
Słucham właśnie Trójki i w eterze pełno Floydów co cieszy i to bardzo. Jakoś trzeba sobie było zrekompensować nieobecność w Gdańsku. Czuję, że to będzie wspaniały koncert. Zazdroszczę każdemu kto tam teraz stoi.
Kiurczyński
Wysłany: Czw 21:40, 24 Sie 2006
Temat postu: GILMOUR W STOCZNI GDAŃSKIEJ
Zapowiada się ciekawe wydarzenie. Jestem ciekaw czy ktoś z Was jedzie. Ja niestety nie będę mógł tam być, ale czekam na relacje. W końcu jakby nie patrzeć 2/4 Pink Floyd na scenie, a kto wie może i Waters do nich dołączy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin